by

Tęsknię za ulicami Paryża, Londynu, Mediolanu i zeszłorocznej Barcelony. Wracam często myślami w tamte miejsca, w których czułam się jak ich rodowita mieszkanka! Mówię często do męża: "Chciałabym być drobną Paryżanką, albo zabieganą mieszkanką NY" Dlatego sądzę, że w poprzednim życiu byłam cudzoziemką, nigdzie nie byłam "u siebie", ani nigdzie nie było dla mnie "swojsko". O tak, zawsze i wszędzie chcę się czuć jak ktoś, kto przybył tylko na chwilę, na moment. Tak, jestem zwierzęciem miejskim, a tętno miasta, jego pośpiech sprawiają, że szybko się w nich odnajduję!
Cdn...




Fot.: pinterest.com