by Qawiorka.
Fot.: jelanieshop.tumblr.com
|
Wspólnie
z A. jesteśmy ogromnymi entuzjastami zdrowego jedzenia. Posiłków prostych,
składających się z kilku składników, sezonowych. Dlatego też, żółta fasolka,
kalafior, czy świeże owoce, np.: maliny w panetkach są stałymi elementami
codziennego menu!
Oboje
przykładamy ogromną wagę do pochodzenia owoców i warzyw – bo o tym ten text. Thanks
God it’s Alma24, gdyż nie ukrywamy – nie zawsze jest czas pędzić na Rynek Kleparski
czy Plac Imbramowski po pomidory prosto z krzaka, czy soczyste brzoskwinie! Właściwie
całkiem niedawno odkryliśmy jak wygodne są zakupy internetowe w Almie24. Dzięki
temu zaoszczędzamy kilka cennych godzin tygodniowo – a to już prawdziwy luksus!
Utworzone, gotowe listy zakupowe, jeszcze bardziej ułatwiają cały proces
składania zamówienia, noi mamy pewność, że we wstawionych do kuchni torbach
znajdziemy to co najlepsze!
Rzadko
planuję z tygodniowym wyprzedzeniem co kiedy będą gotowała, a wiem, że część
Przyjaciół niestety jest do tego zmuszona – życie z dala od centrum
zdecydowanie jest nie dla mnie! Staram się codziennie wsłuchiwać we własne
potrzeby i na nie odpowiadać, raczej ciężko byłoby mi to zrobić, kiedy tak
bardzo cenię świeże produkty (nie mrożone)! Oj tak, zdecydowanie jestem
miejskim zwierzęciem, ale o tym innym razem!
Kolejna
rzecz, do której przywiązuję ogromną wagę, to spożywanie (szczególnie) owoców i
warzyw! Wśród moich Przyjaciół są fani pieczenia ciast owocowych z solidną
porcją bitej śmietany! Ja do nich zdecydowanie nie należę, a wprost przeciwnie
rozkoszuję się owocami w postaci jak najprostszej, nijak nieprzerobionej, nawet
nie utartych z cukrem! Po przyniesieniu kosza owoców do domu nie wpadam w
zadumę, czy upiec z nich drożdżowe bułeczki, spryskać je napowietrzoną
śmietaną, czy posypać je suto tłustą kruszonką… Owoce dokładnie myję, i tutaj
zależy od czasowych możliwości: zjadam od razu lub siekam, wrzucam do miski i
polewam sokiem ze świeżo wyciśniętej cytryny. Tak przygotowane sałatki są
najlepszą przekąską przed treningiem, gdyż nie obciążają żołądka, a dają
uczucie (względnej) sytości! Wczorajsza sałatka ze świeżo startej marchwi z
pomarańczą, cynamonem i suszonymi morelami zapewniła mi energię na 2godzinny
trening!
Podobnie
traktuję warzywa. Jeżeli po treningu (szczególnie tym do południa) czuję
potrzebę zjedzenia posiłku o wysokim poziomie glikemicznym polewam warzywa
oliwą, zsypuję je ziołami i nastawiam piekarnik! Gwarantuje mi to zapomnienie o
jedzeniu na kolejne parę godzin!
W
przygotowywaniu posiłków z owoców i warzyw najlepsze jest to, że tak na prawdę
nic nie trzeba robić, aby było bardzo smacznie i maxymalnie zdrowo!