by Qawiorka.
Urlopuję…
Lubię
ten czas kiedy jestem w swoim rodzinnym domu… Moja słaba, silna wolna przegrywa
na starcie, kiedy jem 5ty posiłek przygotowany przez domowników specjalnie na
mój przyjazd/pobyt!
Spędzam
długie godziny na świeżym powietrzu, dużo czytam i w końcu mam trochę więcej
czasu aby wspomnieniami wrócić do 7dmego września. A jest o czym rozmawiać,
szczególnie z Rodziną, dla której ten dzień był tak ważny jak dla nas!
Wspaniały,
uroczysty ślub, z niezapomnianym humorem ojca prowadzącego… To niesamowite jak
to wydarzenie zachwyciło nawet zagranicznych gości, którzy przypadkiem
zwiedzali Bazylikę, kiedy pełni ciepłych słów i serdeczności składali nam
życzenia! Zdjęcia ze ślubu – właśnie z kościoła oprócz przygotowań należą do
moich ulubionych! Nie ma na nich zbędnych twarzy, jesteśmy tylko my i
najbliższa Rodzina! Wzruszające momenty, kiedy mąż całuje moją dłoń z nałożoną
obrączką i kiedy po złożeniu przysięgi patrzy na mnie tak spokojnym wzrokiem…
Przyznam, że tak idealnie uchwyconych momentów widziałam bardzo niewiele…
Już
chyba do historii Rodzinnej przejdzie moja odtańczona radość po wyjściu z
Bazyliki! Wszystko zostało zarejestrowane na licznych aparatach Przyjaciół i Szwagra!
Jest co podziwiać!
I
ostatni etap wspaniałej uroczystości w Hiltonie! Niecodzienna organizacja,
pomyślana z najdrobniejszymi szczegółami o najmłodszych, przyznam, że kącik dla
dzieci był totalnym ewenementem na skalę wszystkich, dotychczasowych wesel!
Możnaby długo rozpisywać się o tym ile podziękowań zebraliśmy od gości za
świetne przyjęcie i jak bardzo każdy był zachwycony wspaniałą kuchnią…
Oczywiście dla wybranych gości, których przybycie było dla nas szczególnie
ważne przygotowujemy małą niespodziankę ze wspomnieniami z uczty weselnej w
tle! Już wymyślam formę, już się nie mogę doczekać zachwyconych spojrzeń!
Będzie przepięknie!
Miało
być o moim odpoczynku, a wyszło jak zawsze o czymś innym… jestem totalnie
niekonsekwentna w pisaniu… Już znacie odpowiedź dlaczego dotychczas nie
napisałam jeszcze jednowątkowej książki!
Fot.: peonyandfig.tumblr.com